Jak wspierać dziecko w święta?

Świąteczny czas większości osób kojarzy się z pełnym radości czasem. Rodzice jednak często mają wiele obaw związanych z rodzinnymi spotkaniami, bo wiedzą, że te bywają impulsem dla ich dzieci do tego by działać wbrew ustalonym zasadom. Jest to często czas, kiedy dzieci więcej płaczą, są niecierpliwe i szukają naszej uwagi różnymi sposobami. Jak pomóc dziecku i sobie?

Trudne w oczach dorosłych zachowania dziecka, mogą być tak naprawdę informacją o tym, że nasza pociecha potrzebuje wsparcia. Młodszym dzieciom brakuje słów, by powiedzieć nam czego potrzebują, ale również starszym w silnych emocjach może być trudno nazwać swoje potrzeby. Za każdym zachowaniem dziecka, kryje się jakiś komunikat, jakaś niezaspokojona potrzeba. Warto przede wszystkim widzieć i dostrzegać właśnie je.

Co może kryć się za trudnym zachowaniem dziecka?

– tu jest zbyt dużo ludzi, chaos i harmider. Słyszę zbyt wiele różnych próśb i oczekiwań. Jestem przytłoczony!
– nie znam, nie pamiętam tych ludzi, ale czuje, że oni naruszają moje granice.
– czuje milion zapachów, słyszę wiele różnych dźwięków, widzę zmieniające się światło. Potrzebuje odpocząć.
– Kiedy jesteście zajęci i pochłonięci „ważnymi” sprawami, czuję, że ja jestem tą „mniej ważną sprawą” i tracę poczucie bezpieczeństwa.
– Trudno mi czekać na pierwszą gwiazdkę i prezenty. Cieszę się tym, ale napięcie nie pozwala mi myśleć logicznie.
– Mamo, tato – pomóżcie mi znaleźć spokój.

Miej plan!

Planując świąteczne dni, porozmawiaj z dzieckiem o tym jak będą one wyglądały. Uprzedź, że rano może być trochę zamieszania, kiedy będziesz szykować ostatnie rzeczy przed wigilią. Opowiedz z kim planujecie się spotkać, do kogo pojechać, a kto odwiedzi Was. Możecie pooglądać zdjęcia z poprzednich świąt, powspominać, a jednocześnie stworzyć w ten sposób tło do rozmów w miłej atmosferze. Dzieci naprawdę lubią wiedzieć i rozumieć, dlatego warto przypominać im nawet te rzeczy, które wydają nam się oczywiste.

Pamiętaj o granicach

Dzieci nie muszą nikogo przytulać ani całować, kiedy nie mają na to ochoty. A naprawdę często nie chcą tego robić, kiedy proszą je o to osoby, z którymi dzieci nie mają bliskich relacji i regularnych kontaktów. Dlatego już wcześniej warto porozmawiać z dzieckiem o tym, w jaki sposób może się przywitać. „Nie musisz przytulać cioci, jeśli nie chcesz. Wystarczy, że powiesz dzień dobry”, „Możesz przywitać się, kiedy będziesz gotowy”.

Kiedy masz poczucie, że ktoś narusza granice Twojego dziecka sposobem w jaki się do niego odzywa albo swoimi gestami pamiętaj, że jeśli ono samo nie umie się obronić, możesz go wesprzeć. Daj dziecku kilka sekund by mogło zareagować samo, ale jeśli widzisz, że mu trudno – odezwij się. Tłumacz też zachowania innych dorosłych, które dla Twojego malucha są obce.

– Jest mi smutno, kiedy słyszę, jak mówisz Hani, że złość piękności szkodzi. Zależy mi, żeby wiedziała, że każda emocja, nawet ta trudna jest ważna i potrzebna.
-Martwię się, kiedy widzę, jak dajesz słodycze Frankowi. Chcę kształtować w nim dobre nawyki.
– Babcia mówi, że „chłopaki nie płaczą”, bo widzi, że jest ci trudno i nie wie, jak ci pomóc. Słyszymy, że jest ci trudno, jesteśmy tu z babcią, gdybyś nas potrzebował.
– Dziadek mówi, że masz zjeść wszystko, bo martwi, że, żebyś nie był głodny. Ja wierzę, że zjesz tyle, ile potrzebujesz.

Zadbaj o odpoczynek

Muzyka, liczne rozmowy, kolorowe bombki, migające światełka, mnóstwo emocji. To wszystko sprawia, że wrażliwy układ nerwowy może się łatwo przeciążyć. Dlatego już wcześniej ustal z dzieckiem, że może wyjść z pokoju, schować się, kiedy poczuje taką potrzebę. Wielu dzieciom jest jednak trudno samemu wyłapać ten moment, dlatego kiedy Ty zauważysz, że Twoje dziecko zaczyna się „nakręcać”, zaproponuj przerwę. Możecie na chwilę wyjść do innego pokoju, cichszego, ciemniejszego. Tam mocno się poprzytulać, pościskać, posiłować – tak by rozładować napięcie.

Ustal tajny sygnał

Dzieciom bywa trudno, kiedy widzą, że jesteśmy zajęci świątecznymi przygotowaniami, albo rozmowami z innymi. Czuję się wtedy pominięte, nie ważne, ale też zagrożone. Przecież zajęta czymś innym mama, nie zauważy, kiedy maluch znajdzie się w niebezpieczeństwie. Dlatego uprzedź dziecko, że święta to czas, w którym chcesz porozmawiać z różnymi osobami. Ustal tajny sygnał, którym możecie z dzieckiem dać sobie znak, że nawet kiedy wokół dzieje się mnóstwo rzeczy, jesteście dla siebie ważni i czuwacie. To może być pokazanie serduszka z dłoni, złapanie za rękę czy położenie ręki na ramieniu dziecka.

Zadbaj o siebie

Chcąc zadbać o dziecko, powinniśmy przede wszystkim zadbać o siebie. Mając zasoby, będziemy mogli dać je też dziecku. Dlatego w przedświątecznej bieganinie nie zapomnij się na moment zatrzymać, rozluźnić szczękę, opuścić ramiona. Zapytać samą siebie czego potrzebujesz? Co jest dla Ciebie najważniejsze? Jeśli nie można zadbać o wszystko, co chcesz wybrać?

Nie bój się mówić innym wprost czego potrzebujesz albo czego nie chcesz. Pamiętaj, że zawsze możesz powiedzieć:
– to co mówisz, mnie nie wspiera
– potrzebuję Twojego wsparcia.
– rozumiem, że masz inne zdanie, ale chciałabym żebyś w tym temacie ze mną współpracowała.
– słyszę, że masz na to inny pomysł, ale ja chciałabym robić inaczej.
– wiem, że chcesz mi pomóc, ale to co robisz mnie nie wspiera.
– słyszę Twoje wskazówki, ale podjęłam inną decyzję.


Pamiętaj, że dzieci zachowują się „źle”, kiedy czują się źle. A żeby zachowywać się „dobrze”, potrzebują wrócić do równowagi. W tym może pomóc nasza obecność i wsparcie, a nie karcenie.

Świąteczny czas może nieść tyle samo przyjemności co wyzwań. Obok nieskrępowanej radości, często towarzyszy nam presja. Chcemy, żeby było pięknie, uroczyście, wyjątkowo – presja tworzy jednak napięcie, a te nie sprzyja magii. Pozwólmy więc sobie na luz i odpuszczenie.

Shopping Cart