Niektórzy mówią, że „urlop z dzieckiem” nie istnieje. I tak, urlop z dzieckiem różni się od tego bez niego. Nadal jednak może to być wspaniały czas pełen odpoczynku i radości. Wystarczy tylko odpowiednio do tego podejść i zaopiekować niektóre kwestie. Warto też zwracać uwagę na swoje oczekiwania, na to, jak je komunikujemy, ale też jakich słów używamy. Nie zakładaj z góry, że wyjazd będzie wyglądał dokładnie tak samo lub bardzo podobnie jak „przed dzieckiem”. Możesz się wtedy niemiło zaskoczyć. Dziś pokażę Ci kilka sposobów na to, jak wyjechać z dzieckiem na wakacje i… „nie zwariować” (no i oczywiście odpocząć, bo o to w tym wyjeździe chodzi).
Artykuł powstał we współpracy z Ośrodkiem Albatros w Jarosławcu.
Trudne zachowania dziecka w trakcie wyjazdu? Co robić?
Kiedy wyjeżdżamy z maluchem na wakacje (pierwsze lub kolejne), możemy czasem zaobserwować zachowania, które są dla nas czymś nowym. Nie widzieliśmy ich wcześniej u dziecka. Nie wiemy do końca, jak do tego podejść i jak sobie z tym poradzić. Takie zachowania mogą wynikać z kilku rzeczy. Może to być np. skumulowane wcześniej napięcie (wczasie wyjazdu dziecko w końcu czuje, że może to odpuścić i… pokazuje swoje Ci emocje w ich pełnej okazałości). Może to też wynikać z tego, że dookoła malucha dzieje się bardzo dużo nowych dla niego rzeczy, które wywołują silne emocje.
Zamiast się złościć, warto zastanowić się nad tym, co dzieje się w głowie malucha. Dlaczego się tak zachowuje, z czym mu jest trudno, co może dać mu ulgę lub jak możemy zadbać o jego komfort. Taka uważność i wnikliwość w wewnętrzny świat dziecka pozwoli Ci zobaczyć, z czym się zmaga i zrozumieć, o co pod tymi emocjami tak naprawdę chodzi. Pamiętaj, że dzieci nie mają często jeszcze narzędzi do tego, żeby komunikować i radzić sobie z tym, co dla nich trudne. Robią to najlepiej, jak potrafią. Nie robią też tego na złość. To Ty jesteś ekspertem od swojego dziecka i najlepiej wiesz, jak do niego podejść, żeby poczuło się widziane i słyszane.
Twoje potrzeby też są ważne, drogi rodzicu!
Pamiętaj, żeby dbać o potrzeby wszystkich (w tym o swoje, o czym często zapominamy). Kiedy będziesz wszystko planować „pod dziecko”, szybko możesz poczuć frustrację, bo Twoje własne potrzeby będą ciągle niezaspokojone.
Jak możesz to robić?
1. Zmieniaj się z innym dorosłym w opiece nad dzieckiem. Tak, by każdy z rodziców miał też czas tylko dla siebie. Być może Twój partner spędzi czas z Waszą pociechą inaczej niż zrobiłabyś to ty, ale to w końcu ich czas! A pobycie samemu ze sobą bardzo się przydaje. Może to być wpatrywanie się w niebo, spacer po plaży, albo coś, czego odmawiasz sobie na co dzień np. masaż czy godzina sam na sam. Pamiętaj, że taki czas to nie egoizm, a troska o całą rodzinę. Ten artykuł pisze w trakcie naszych wakacji nad morzem, w nielimitowany sposób korzystam więc ze spacerów wzdłuż plaży. W Ośrodku Albatros, w którym się zatrzymaliśmy brałam też udział w aqua aerobiku, a mój mąż korzystał z sauny czy nart. Tak, dobrze czytasz! Narty nad Bałtykiem, bo ośrodek ma całoroczny stok narciarski. Jeśli jednak narty Cię nie interesują, zawsze można wybrać się na masaż do SPA.
2. Na wyjazd wybierz hotel, który proponuje animacje dla dzieci. W sytuacji, kiedy będziecie potrzebowali odpocząć lub spędzić czas tylko ze sobą, będzie ktoś inny, kto choć na chwilę, zajmie się waszą pociechą. W chwili, w której piszę te słowa mój syn jest na wyprawie pirackiej. Wczoraj kiedy czytałam książkę brał udział w olimpiadzie, a przedwczoraj w tworzył Hawajskie naszyjniki. Zajęcia dla dzieci w Ośrodku Albatros w Jarosławcu trwają niemal cały dzień. Jeśli nie mają ochoty brać w nich udziału, mogą po prostu pobawić się w sali pełnej zabawek. Inna Pani animatorka czeka też na nie w małpim gaju.
3. Pomyśl o przyjemnościach dla siebie. Nie planuj całego urlopu pod dziecko. Szukajcie kompromisów planując kolejne punkty wakacyjnych wycieczek. Pomoże Ci to później wspierać dziecko w jego różnych emocjonalnych kryzysach np. odmowy kolejnego loda. W takich sytuacjach potrzebujemy być w równowadze, dlatego właśnie warto pomyśleć o swoich potrzebach.
Co jeszcze możesz zrobić?
4. Wybierz hotel przyjazny rodzinie, w którym ktoś za Ciebie pomyślał o nakładce na toaletę dla dzieci, macie antypoślizgowej pod prysznicem czy krzesełku do karmienia. To naprawdę ułatwi Ci wyjazd i uczyni go przyjemniejszym. Poczujesz też z czasem większy spokój i radość z tego, co Cię otacza. Daj sobie pomóc, jeśli jest taka możliwość i jeśli istnieją gotowe rozwiązania, z których możesz skorzystać. Odejmuj sobie obowiązków, zamiast dodawać np. korzystając z gotowego wyżywienia. W Ośrodku Albatros poza pysznym i domowym jedzeniem, znajdziesz też bufet BLW, w którym na najmłodszych gości czekają dania bez soli i cukru oraz w idealnej dla małych rączek formie (nikogo tez nie dziwi podłoga, która jest naocznym dowodem żywienia BLW).
5. Możesz też rozważyć wspólne wakacje z inną rodziną, która ma dziecko w podobnym wieku. Jest wtedy więcej dorosłych do opieki, z którymi możesz miło spędzić czas, a Twoje dziecko ma towarzysza zabawy.
6. Wybierz miejsce, w którym nie będziesz musiała ciągle wymyślać atrakcji dla dziecka. Może to być np.: w pobliżu placu zabaw, gdzie dziecko nie tylko ma jakieś swoje dodatkowe zajęcia, ale też okazje do poznania nowych kompanów do zabawy. Na terenie Ośrodka Albatros znajdziesz np. pole do minigolfa, baseny (w tym zewnętrzny z podgrzewaną wodą!), czy stoły do ping ponga.
7. Pamiętaj, że proste rozwiązania są często najlepsze. Dzieci nie potrzebują fajerwerków. Zwykły wspólny spacer po lesie, czy budowanie zamku z piasku też są doskonałą atrakcją i okazją do budowania wspólnej relacji.
W Jarosławcu, w którym teraz jestem mogę polecić Ci sztucznie usypaną plaże „Dubaj”. Powstała ona by chronić nadmorskie klify, a dodatkową korzyścią są powstałe w morzu zatoczki, które sprawiają że woda jest cieplejsza i kilkanaście metrów w głąb wody nadal płytka. Idealna dla rodzin z dziećmi!
Choć dziecku nadal mogą służyć elementy znanej mu rutyny, to pamiętaj, że wakacje są czasem odpoczynku. Wiele rzeczy możesz odpuścić. Warto też rozmawiać o tym, że zasady na wakacjach i w domu są nieco inne. Ten wyjazdowy czas to nie zadanie do zrealizowania. Nie musi być tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Chodzi o dobrą zabawę, odpoczynek i korzystanie z takich rozwiązań, które sprawią, że i Tobie i dziecku będzie po prostu łatwiej.