Jak budować dobrą relację dzieci ze słodyczami

Jak budować dobrą relację dzieci ze słodyczami?

Nie dasz rady schować słodyczy przed swoim dzieckiem. Tzn. dasz radę, ale tylko przez jakiś czas. Prędzej czy później dostanie je od dziadków lub cioci, od kolegi w przedszkolu, na urodzinach, wakacjach albo znajdzie te Twoje, schowane w szafce, której miało nigdy nie otworzyć.

To oczywiście nie znaczy, że powinnaś częstować niemowlaka batonikami, bo uważam, że do pewnego wieku lepiej się powstrzymać, ale później warto się zastanowić nad strategiami, które pomogą naszym dzieciom zbudować dobrą relację ze słodyczami. Jak zatem budować dobrą relację dzieci ze słodyczami?

Słodycze w diecie – po co?

Jeśli spojrzeć na to z dietetycznego punktu widzenia, to nie potrzebujemy słodkich przekąsek. Nie mają zbyt wielu wartości odżywczych. Za to zawierają bardzo dużo cukru, syropu glukozowo-fruktozowego, często olej palmowy lub inne tłuszcze nasycone (te „niezdrowe”), barwniki (nawet te robione z owadów), konserwanty iaromaty. Ale czy ta wiedza powstrzymuje Cię od sięgnięcia po ciasto lub czekoladę? Nie sądzę 😉 Bo słodycze to również szybko dostępna przyjemność. I nie ma w tym nic złego, o ile zachowamy umiar.

Czy umiar jest możliwy?

Zauważyłam, że rodzice często chcą uchronić dzieci przed słodyczami, bo… sami sobie z nimi nie radzą. Myślą, że jeśli zabronią dziecku, ale sami będą jeść, to będzie okej. Albo zabronią też sobie, ale później i tak będą podjadać lub jeść w ukryciu (a dzieci przecież widzą więcej, niż nam się wydaje). Zabranianie prowadzi do objadania się. Wiemy to już z wielu badań naukowych. Jeśli nie wyobrażasz sobie całego życia bez słodyczy, to rezygnowanie z nich na tydzień, miesiąc czy dwa nie ma większego sensu. Ten leży w umiarze. W nauce zarządzania słodkościami. Tak, żeby jeść je bez przejadania się.

Co w takim razie robić?

Prawda jest taka, że dzieci to bardzo dobrzy obserwatorzy, więc – jak ze wszystkim –tu również trzeba zacząć od siebie. Jeśli czujesz, że nie panujesz nad jedzeniem słodyczy, warto zgłosić się po pomoc do specjalisty. Twoje dziecko nauczy się dobrych relacji ze słodkimi przekąskami właśnie od Ciebie. I nie warto czekać– najlepszy moment, by zacząć działać, jest właśnie teraz. Dzieciństwo to kluczowy czas dla tworzenia zdrowych relacji z jedzeniem, również ze słodyczami. Dlatego Twoim celem powinno być pokazanie, że są one po prostu elementem diety, a także nauczenie dziecka proporcji i wskazanie sytuacji, w których warto sięgać po słodycze.

Czego nie warto robić, żeby budować dobrą relację dzieci ze słodyczami?

Nie warto zakazywać.

Tak jak już wspomniałam, zakazy sprawiają, że mamy większą ochotę na to, co jest zabronione. Mogą prowadzić nie tyle do niejedzenia słodyczy, a do jedzenia ich w ukryciu.

Nie warto stosować ich jako karty przetargowej.

Nagroda za dobre zachowanie albo karanie odebraniem deseru nie przyniesie dobrych skutków. W przyszłości dziecko będzie pocieszać się jedzeniem lub nim nagradzać, co bardzo często sprzyja nadwadze i otyłości.

Nie warto dawać ich w prezencie.

Z tym przekonaniem bardzo trudno walczyć, zdaję sobie z tego sprawę, bo w naszym społeczeństwie za normę uznaje się czekoladę dołożoną do prezentu urodzinowego, czekoladowe mikołaje lub zające, słodycze na walentynki, lody na koniec roku szkolnego czy cukierki, gdy idziemy do kogoś w odwiedziny. Tylko że taka strategia uczy, że słodycze to naprawdę wyjątkowe jedzenie, a powinny być uznawane po prostu za jedzenie jak każde inne.

Nie warto nadawać kontekstu emocjonalnego.

Wiem, że czasem bardzo kusi zaproponowanie czegoś słodkiego maluchowi, który wije się w złości po podłodze, tylko po to żeby się uspokoił. Ale to nie jest jedyna droga i można z niej zawrócić. A warto, zanim nasze dziecko zamieni się w dorosłego, które każdą sprzeczkę poprawia lodami. Które każdy stres zajada pizzą albo każdy smutek naprawia czekoladą, zamiast skupić się na rzeczywistym rozwiązaniu problemu lub po prostu doświadczeniu trudnych emocji, które mówią mu o czymś ważnym.

Nie warto wybierać zdrowych słodyczy.

No dobra, to może trochę kontrowersyjne stwierdzenie, ale faktem jest, że można wpaść w pułapkę pozwalania na ogromną ilość słodyczy, bo to przecież „zdrowe wersje”. Moim zdaniem zdrowe odpowiedniki, czyli batony daktylowe, musy w tubkach, soki, lody z soków owocowych itd. są lepszym wyborem niż typowe sklepowe słodkości, ale to nadal słodycze! I powinniśmy je traktować tak samo i zjadać w takich samych ilościach, na jakie pozwolilibyśmy w wersji „niezdrowej”.

Co w takim razie warto?

Ustalić wspólnie zasady co do jedzenia słodyczy. To nie jest tak, że musisz się zgadzać na ogromne ilości tylko dlatego, żeby niczego nie zakazywać i dbać o zdrowe relacje. Granice są dobre i Twoje dziecko ich potrzebuje, ale warto je zaangażować w proces wyznaczania ich. Zastanów się, czy chcesz, żeby słodycze pojawiały się raz na parę dni, raz dziennie czy w kilku posiłkach dziennie. Dbaj o proporcje w porównaniu do innego jedzenia, które ląduje na talerzu, a jeśli Twoje dziecko już jest słodyczowym łasuchem, wprowadzaj zmiany stopniowo. Nie ma nic gorszego, niż odstawienie z dnia na dzień. Wyobraź sobie, że od jutra nie używasz w ogóle soli w kuchni – czy cokolwiek, co gotujesz, byłoby dla Ciebie smaczne? No i jakbyś się z tym czuł? Czy więcej byłoby zrozumienia, że to działanie dla zdrowia, czy jednak złości i frustracji, bo czegoś nie możesz?

I na koniec, nie bój się prosić o pomoc i szukać wsparcia. Nie ma w tym nic złego. Możesz udać się do specjalisty ze swoim dzieckiem, ale zastanów się, czy nie potrzebujesz zacząć od siebie.

Autorka artykułu: mgr Magdalena Kwarciak-Guzowska

Dietetyk, psycholog, instruktorka tańca. Prowadzi profil dla mam @magda.posilsiezdrowiem na Instagramie oraz Tiktoku. Dzieli się wiedzą z zakresu rozszerzania diety niemowląt, żywienia małych dzieci i skutecznego odchudzania (po ciąży i nie tylko). Prowadzi warsztaty online i jest autorką e-booków oraz Przepiśników

Bibliografia:

Westenhoefer, J., Engel, D., Holst, C., Lorenz, J., Peacock, M., Stubbs, J., i Raats, M. (2013). Cognitive and weight-relatedcorrelates of flexible and rigidrestrainedeatingbehaviour. EatingBehaviors, 14(1), 69–72. doi:10.1016/j.eatbeh.2012.10.015

Dinicolantonio J, O’Keefe J Wilson W L. (2017). Sugaraddiction: Isit real? A narrativereviewArticle. British Journal of Sports Medicine, 0, 1-5, doi: 10.1136/bjsports-2017-097971

Shopping Cart