Dziadkowie potrafią być nieocenionym wsparciem w rodzicielstwie, nierzadko bywa jednak, że przysparzają wielu trudności. Mają zupełnie inny od naszego pomysł na wychowanie naszych dzieci, mają inne przekonania i wartości, łamią ustalone przez nas zasady i wydają się być głusi na nasze prośby. Co zrobić, jeśli dziadkowie robią inaczej, niż my ich o to prosimy?
Co robić, gdy dziadkowie robią inaczej, niż my chcemy
Jeśli dziadkowie naruszą nasze granice i czujemy, że nie jest nam dobrze z tym, co się dzieje, warto podjąć próbę odmienienia sytuacji. Dziadkowie, podobnie jak my, chcą dla naszych dzieci dobrze. Czasem rozumieją je inaczej, lecz nawet jeśli dokarmiają wnuki słodyczami, puszczają im telewizję czy używają niewspierających komunikatów oceniających nasze dziecko lub nas jako rodziców, to z wielkim prawdopodobieństwem robią to z miłości. Warto, by uświadomienie sobie tej intencji dziadków było początkiem zmian.
Dziadkowie mogą inaczej
Być może nie to chcieliście przeczytać, wchodząc w ten artykuł, ale zanim opowiem o możliwości zmian, chcę ustalić moment startu negocjacji. Dziadkowie mają prawo mówić innym głosem niż rodzice, są po prostu innymi ludźmi. Nie spoczywa na nich odpowiedzialność wychowania naszych dzieci i budują zupełnie inną relację niż rodzic–dziecko. Relację, która–choć odmienna– jest równie cenna. Jako rodzice mamy jednak prawo (a może obowiązek) reagować zawsze, kiedy naszemu dziecku dzieje się krzywda – fizyczna, psychiczna czy też emocjonalna.
Gdzie leżą Twoje granice?
Próbę zmiany podejścia dziadków warto zacząć od rozmowy z drugim rodzicem i wspólnym ustaleniu, co jest dla nas nieprzekraczalną granicą. Na czym najbardziej nam zależy, a co jesteśmy w stanie odpuścić. Te granice mogą być w każdej rodzinie zupełnie inne i to jest w porządku. Dla jednych z nas będzie to bicie dzieci, dla innych dawanie słodyczy, a dla jeszcze innych skakanie po kanapach. Powinniśmy ustalić obszar, w jakim dziadkowie mogą podejmować własne działania i po prostu być dziadkami razem z przywilejami wynikającymi z tej roli.
Przeczytaj też: Najgorszy jest przy mamie
Jak rozmawiać z dziadkami o wychowaniu naszych dzieci?
Kiedy już wiemy, na czym nam zależy, czas przejść do działania! Nigdy nie wychodźcie z założenia, że dziadkowie znają wasze oczekiwania. Nie poddawajcie się w swoich tłumaczeniach i dyskusjach. Rozmowy na temat naszych granic warto podjąć, kiedy wszyscy są względnie spokojni, a nie tuż po „gorącej” sytuacji.
Warto, by punktem wyjścia była myśl o tym, że działania dziadków są podyktowane miłością do dzieci. Nawet jeśli ich podejście jest inne od naszego, to z wielkim prawdopodobieństwem ich relacja z wnukami jest cenna i warto to powiedzieć głośno.
Cieszę się, że Zosia spędza z Tobą tak wspaniały czas!
Widzę ile radości dają Jasiowi spotkania z Tobą.
Julka może się od Ciebie wiele nauczyć.
Kolejnym krokiem może być powiedzenie wprost o swoich granicach i oczekiwaniach. Warto mówić o sobie, bez oceniania dziadków.
Jest mi smutno kiedy słyszę jak mówisz Hani, że złość piękności szkodzi. Zależy mi żeby wiedziała, ze każda emocja, nawet ta trudna jest ważna i potrzebna.
Martwię się kiedy widzę jak dajesz słodycze Frankowi. Chcę kształtować w nim dobre nawyki.
Potrzebuję Twojego wsparcia.
Rozumiem, że masz inne zdanie, ale chciałabym żebyś w tym temacie ze mną współpracowała.
Słyszę, że masz na to inny pomysł, ale ja chciałabym robić inaczej.
Wiem, że chcesz mi pomóc, ale to co robisz mnie nie wspiera.
Słyszę Twoje wskazówki, ale podjęłam inną decyzję.
Nie zapominajmy też o zauważeniu i docenieniu starań dziadków.
O! Kupiłaś Adasiowi małe resoraki, bardzo się cieszę. To dla mnie ważne, by w domu nie było słodyczy.
Cieszę się, że odmówiłaś Marysi bajki. Chciałabym żeby nie oglądała telewizji.
Czemu dziadkowie chcą wychowywać nasze dzieci inaczej niż my?
Pracując nad zmianami w podejściu dziadków, warto zastanowić się, o co im tak naprawdę chodzi. Czym podyktowane jest ich zachowanie i pokazać, że widzimy intencje i to nie ją chcemy zmieniać, a jedynie sposoby jej realizacji.
Dziecko notorycznie dostaje od dziadków słodycze? Możesz powiedzieć:
Widzę, że lubisz dawać Bartkowi małe prezenty, jakich nie dostaje od nas. Zależy mi na tym, żeby nie jadł słodyczy, ale jestem pewna, że tak samo ucieszy się z małego autka/ kolorowanki/owoców.
Babcia odwraca uwagę przy każdych silnych emocjach, mówi rzeczy, które je unieważniają?
Słyszę, że szukasz sposobu, żeby Gosia szybko się uspokoiła. Dziękuję za twoje pomysły na tę sytuację, ale chciałabym żebyśmy reagowały podobnie i pozwalały jej na przeżywanie wszystkich emocji, jakie czuje
Stawaj w obronie dziecka
Kiedy czujesz, że jesteś świadkiem czegoś, co narusza twoje granice, masz prawo zareagować. Warto jednak zrobić to w sposób nieoceniający dziadków i nienaruszający ich autorytetu.
Kiedy więc babcia woła „chłopaki nie płaczą” możesz powiedzieć:
Babcia widzi, że jest ci trudno i nie wie, jak ci pomóc. Słyszymy, że jest ci trudno, jesteśmy tu z babcią, gdybyś nas potrzebował.
Kiedy dziadek mówi „przy jedzeniu się nie gada” możesz powiedzieć:
Dziadek martwi się, żebyś nie był głodny. Ja wierzę, że zjesz tyle, ile potrzebujesz i jestem ciekawa, o czym chcesz nam opowiedzieć.
Różnorodność jest okej
Często słyszę obawy rodziców o to, jak bardzo odmienne podejście dziadków wpłynie na rozwój i przekonania dziecka. Nie wiem tego. Wiem natomiast, że różnorodność może być wzbogacająca. Doświadczenie tego, że ludzie mówią różnymi głosami, różnie się zachowują, inaczej odpowiadają na nasze potrzeby jest cenne. Relacja wnuki–dziadkowie jest tylko ich relacją, a rodzice mają na nią bardzo niewielki wpływ. Dzieci z każdego kontaktu, jakiego doświadczają, biorą coś dla siebie. Jestem pewna, że sama znajdziesz coś, o czym myślisz, że warto by było, żeby twoja pociecha wzięła to od babci czy dziadka! Bez wątpienia jednak najwięcej będzie czerpać z relacji z osobami dla siebie najważniejszych, czyli rodziców. To od ciebie dziecko nauczy się najwięcej. Również tego, jak może się obronić kiedy dziadkowie przekraczają jej granice.